Ulica Sienkiewicza od lat konsekwentnie się zmienia. Została wyremontowana na odcinku od ul. Narutowicza do trasy W–Z. Ma wymienioną nawierzchnię, a także nowe oświetlenie i więcej zieleni. Remonty nie omijają także budynków - do finału zmierza tu właśnie siódma inwestycja.

— Pamiętam wprowadzenie w czasach PRL-u przez ministra przemysłu Mieczysława Wilczka ustawy o wolności gospodarczej. Bardzo chciałbym powtórzenia tej sytuacji, ponieważ przez ostatnie 35 lat wolnego rynku w Polsce politycy nam tę wolność w znacznym stopniu odebrali. A to za sprawą nadmiernej biurokracji i przeregulowania najróżniejszymi przepisami prawa. Efekt jest taki, że już wszyscy się w tym bałaganie pogubiliśmy — włącznie z tymi, którzy tworzą legislację — alarmował w jednym z wywiadów sprzed kilku miesięcy Władysław Grochowski, prezes Grupy Arche.

Grupa hotelowa Arche S.A. zakupiła kolejny zabytkowy obiekt w Polsce. Należąca do znanego i cenionego polskiego inwestora i hotelarza Władysława Grochowskiego spółka stała się właścicielem kompleksu pałacowo-parkowego w Siemianowicach Śląskich, w województwie śląskim, na terenie którego znajduje się Pałac Donnersmarcków.

Pierwszy kwartał 2024 r. przyniósł w Łodzi finały ważnych miejskich inwestycji. Łodzianie zyskali odnowione przestrzenie idealne do wypoczynku, wyremontowane zabytki o zupełnie nowych funkcjach, ułatwiające podróżowanie po mieście trasy tramwajowe, a nawet… zupełnie nową ulicę.

Charakterystyczny, unikatowy, historyczny, odnowiony z dbałością o detale architektoniczne – kompleks dworca w Węglińcu, bo o nim mowa, otrzymał wyróżnienie w konkursie Zabytek Zadbany 2023.

Wiele zabytkowych budynków wciąż pozostaje w opłakanym stanie. Samorządy często nie dysponują odpowiednimi funduszami na ich remont, również dla prywatnych właścicieli jest to zbyt dużym obciążeniem finansowym. Rozwiązaniem mogłaby być rewitalizacja prowadzona przez inwestorów zewnętrznych. Niestety, skomplikowane i czasochłonne procedury administracyjne wielu z nich zniechęcają. Dochodzą do tego często niezrozumiałe, a przy tym uznaniowe decyzje wojewódzkich konserwatorów zabytków wydających pozwolenia. Czy jest szansa, żeby to zmienić?